|
Post by Adolf Kaas on Apr 23, 2015 22:21:39 GMT 1
Adolf uśmiechnął się szeroko. – Podoba mi się to podejście. Ej, trzeba ich jakoś z tego żarciku wyprowadzić.
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 23, 2015 22:22:49 GMT 1
Po co? Są a. w miejscu publicznym b. dorośli. - Kolejny punkt dla mnie. Przyszedł jej bezalkoholowy drink i mogła się go napić przez słomeczkę. W końcu miała co zrobić ze swoimi rękami!
|
|
|
Post by Adolf Kaas on Apr 23, 2015 22:25:46 GMT 1
Żeby potem nie wychodzili z tego żartu w taki sposób, że Katja się obrazi! – Dobrze ci idzie. No nie da się ukryć, ech.
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 23, 2015 22:26:31 GMT 1
To znaczy? - Ostrzegałam. Na samym wstępie powiedziała mu, że jest idealna.
|
|
|
Post by Adolf Kaas on Apr 23, 2015 22:31:04 GMT 1
Nie wiem. – Ostrzegałaś. Uśmiechnął się i upił brandy.
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 23, 2015 22:32:15 GMT 1
Przed tą rozmową była spłoszona, najwyżej wrócimy do punktu wyjścia, nie? A nie wyglądała, jakby miała się obrazić. Też się do niego uśmiechnęła. Znad swojego kolorowego drineczka. Z parasolką!
|
|
|
Post by Adolf Kaas on Apr 23, 2015 22:41:15 GMT 1
Adolf chyba nie zamierzał już ciągnąć żartu. – Jak tam przygotowania do balu? To zmienił temat!
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 23, 2015 22:42:14 GMT 1
Hahahaha. - Nie wiem. Zostawiłam twoje rysunki ludziom od dekoracji i zupełnie się tym nie przejmuję. Cóż. Zdarza się.
|
|
|
Post by Adolf Kaas on Apr 23, 2015 22:48:22 GMT 1
Zaśmiał się cicho. – Czyli powinienem się bać o mój cudowny projekt?
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 23, 2015 22:49:26 GMT 1
Katji zupełnie nie interesował temat balu, przykro mi. - Proponowałam, żebyś dołączył do komitetu. Nie chciałeś, to cierp. Aktualnie bawiła się słomką.
|
|
|
Post by Adolf Kaas on Apr 23, 2015 22:52:24 GMT 1
– Jakoś przeżyję. Jego tez nie interesował, spoko.
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 23, 2015 22:53:21 GMT 1
Czy to taki temat zapchajdziura? Katja postanowiła go nie kontynuować. W zasadzie to bardziej interesowała ją słomka i jakaś strasznie słaba muzyka, która leciała z głośników. Zdarza się.
|
|
|
Post by Adolf Kaas on Apr 23, 2015 22:55:59 GMT 1
Adolf zapatrzył się w swoją szklankę. Coś czuję, że zaraz może nadejść zmiana nastroju.
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 23, 2015 22:56:51 GMT 1
Ojej? W sensie, że zrobi się smutno? Hmmm. Hmmmmm. Czas na dynamizm. - Potańczyłabym. Tutaj nikt nie tańczył i był to pewien problem.
|
|
|
Post by Adolf Kaas on Apr 23, 2015 23:06:02 GMT 1
Adolf dopiero po kilku sekundach otrząsnął się i spojrzał na Katję. – Hm? Na taniec da się go namówić. Pod warunkiem, że taki, wiesz, dostojny i elegancki.
|
|