|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 23, 2015 23:06:52 GMT 1
HAHAHA. To powiedziałaś. - Powiedziałam, że bym potańczyła. Obawiam się jednak, że to by się łączyło ze zmianą miejscówki.
|
|
|
Post by Adolf Kaas on Apr 23, 2015 23:08:32 GMT 1
On inaczej nie tańczy, przykro mi. – Tutaj? – zdziwił się.
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 23, 2015 23:09:52 GMT 1
Nie wiem, czy ma dużo wyjścia. Wieczorem trudno znaleźć dostojne, klasyczne imprezki. - Tak, w toalecie. Hahaha. Komuś się przypomniał żarcik. - W Gjesvaer nie ma gdzie potańczyć. Gdzieś dalej. Gdziekolwiek. Nie jest zbyt wybredna, jak ją nosi.
|
|
|
Post by Adolf Kaas on Apr 23, 2015 23:14:31 GMT 1
Zaśmiał się. – Nie wypiłem aż tyle, by jechać na imprezę do klubu, Kat. I nie wypije.
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 23, 2015 23:16:44 GMT 1
Ech. Jej to chyba nie wzruszyło? - I tak zostałam z tobą na jednego drinka za długo. Znowu się rozłażą. Adolf nie jest za dobry w kompromisach, co?
|
|
|
Post by Adolf Kaas on Apr 23, 2015 23:22:27 GMT 1
Adolf jest koszmarny w kompromisach. – To był bardzo miły drink. Uśmiech.
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 23, 2015 23:24:56 GMT 1
Mógłby z nią raz pójść. Przecież nie wyciągnie go do jakiegoś koszmarnego klubu. Najwyżej do jakiegoś baru, gdzie da się tańczyć. Czy jest dość pijany na bar? Najlepiej w jakimś ciepłym miejscu? Hiszpania? Włochy? Południe Francji? Też się uśmiechnęła. Była trochę niekontaktująca jakieś kilka postów, ale teraz zdecydowanie się uśmiechała. - Kolejny byłby milszy. I będzie się podnosić.
|
|
|
Post by Adolf Kaas on Apr 23, 2015 23:31:25 GMT 1
Ale czemu miałby robić coś, na co nie ma ochoty? – Z całą pewnością. Ale nie dzisiaj. Także się podniósł, bo: 1) skończył brandy, 2) wypadało wstać, żeby pożegnać Katję.
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 23, 2015 23:33:24 GMT 1
Nastroje mu się zmieniają szybciej niż kobiecie w ciąży! Kat z tego wszystkiego prawie zapomniała o liście. Powinna o nim zapomnieć, to Adolf dowiedziałby się, że jest zaręczona. Ale w ostatniej chwili wsunęła go do kieszeni spodni (patrzcie, Katja była w spodniach! niezbyt często jej się to zdarza). Musnęła go BARDZO KRÓTKO (to w zasadzie był taki buziak) w usta. Bo ona nie ma żadnych hamulców, przepraszam. - Dobranoc. Katja znajdzie sobie towarzystwo. Myślę, że na świecie jest bardzo dużo facetów, którzy daliby się pokroić za to, żeby teraz pojawiła się na ich progu. gfUCDuRW
|
|
|
Post by Adolf Kaas on Apr 23, 2015 23:37:53 GMT 1
No zmieniają się, zmieniają. W końcu nie tylko Anton jest synem ich matki, no nie? Adolf nie dość, że zawsze jest absolutnie opanowany, to teraz w dodatku nieco podchmielony, więc buziak nie zrobił na nim większego wrażenia. – Miłego wieczoru. Uśmiechnął się szeroko i będzie wracał do domu.
|
|