|
Post by NPC on Mar 26, 2015 22:22:58 GMT 1
Schody do ratusza są tak długie i nierówne, że wchodząc po nich możesz zapomnieć, z jaką sprawą właściwie idziesz do ratusza.
|
|
|
Post by Zelda Amundsen on Mar 29, 2015 14:23:49 GMT 1
Zelda stala na schodach, opierajac sie o barierke lokciem i palila papierosa, wpatrujac sie w przestrzen. Na dluzsza chwile zajal ja widok jakiegos nadmorskiego ptaka, ktory rozwalal cos dziobem, glosno trzepoczac skrzydlami.
|
|
|
Post by Varda Eldjarn on Mar 29, 2015 14:25:59 GMT 1
Varda kicała do ratusza, bo musiała donieść jakieś papiery. Zawsze są jakieś papiery do doniesienia.
|
|
|
Post by Zelda Amundsen on Mar 29, 2015 14:35:40 GMT 1
Zelda zlapala papierosa w zeby i odkleila sie od hipnotyzujacych widokow rynku o tej porze, zeby zawolac do Vardy: - Juz sie zadomowilas? - zapytala bezposrednio, choc wczesniej sie nie spotkaly. Zelda wiedziala o przyjezdzie Vardy bardzo, bardzo szybko.
|
|
|
Post by Varda Eldjarn on Mar 29, 2015 15:30:56 GMT 1
Po to jest, nie? Żeby wiedzieć o wszystkich wszystko. Varda podniosła na nią wzrok i przyjrzała jej się krytycznie. - To zależy. Kontynuowała wspinaczkę.
|
|
|
Post by Zelda Amundsen on Mar 29, 2015 23:35:25 GMT 1
- Dwa tygodnie i wciaz zalezy? - zdziwila sie Zelda.
|
|
|
Post by Varda Eldjarn on Mar 29, 2015 23:38:09 GMT 1
Zdziwienie było słuszne, chociaż to najprostsza pułapka świata. - Zależy, kto pyta. Krzyczenie nie cieszyło Vardy. Ani odrobinę. Myślę, że ona jest lekko tradycyjna i wierzy w moc przedstawiania się i takich tam. Chociaż jest Silna i Niezależna. Nie ma niczego słabego w przedstawianiu się, nie?
|
|
|
Post by Zelda Amundsen on Mar 29, 2015 23:42:43 GMT 1
Nie ma nic zlego. Po prostu przedstawianie sie nie jest wbrew pozorom najlepszym poczatkiem rozmowy. - Zelda. Musiala sobie przytrzymac papierosa reka, zeby to powiedziec.
|
|
|
Post by Varda Eldjarn on Mar 29, 2015 23:50:59 GMT 1
Varda prawie już do niej dokicała! (masz traumę przedstawiania się po Marli?) - Ta, która płaci ludziom za mieszkanie tutaj? Wciąż zastanawiam się, gdzie mój czek. ŻARCIKI.
|
|
|
Post by Zelda Amundsen on Mar 29, 2015 23:56:01 GMT 1
Zelda zasmiala sie krotko. - Chyba przestaje panowac nad tym, co o mnie mowia.
|
|
|
Post by Varda Eldjarn on Mar 29, 2015 23:58:28 GMT 1
Dokicała. - Zdecydowanie tak. Czuła się znacznie pewniej z tym, że sama też wiedziała, kim jest jej rozmówczyni. Mniej więcej. Musiała się przedstawić, ale coś wiedziała, no, nie odbierajcie kobiecie tej satysfakcji!
|
|
|
Post by Zelda Amundsen on Mar 30, 2015 0:01:24 GMT 1
- To ile w przyblizeniu wisze nowym mieszkancom miasta? - zainteresowala sie. Na jej twarzy zagoscil lekki usmieszek.
|
|
|
Post by Varda Eldjarn on Mar 30, 2015 0:03:34 GMT 1
Przynajmniej ktoś tu rozumie żarciki! - Nie pytałam o stawki. Wierzę w twoją uczciwość. Nie uśmiechała się, ale wierzcie mi, że też żartowała! Po prostu nie jest najlepsza w uśmiechach.
|
|
|
Post by Zelda Amundsen on Mar 30, 2015 0:05:46 GMT 1
- To moze byc zgubna wiara - zauwazyla przytomnie.
|
|
|
Post by Varda Eldjarn on Mar 30, 2015 0:08:50 GMT 1
Miło z jej strony, że nas uprzedziła. - Cóż, konsekwencje własnej naiwności też trzeba ponosić. O nie. Varda wierzy w ponoszenie konsekwencji. Kurwa, kolejna moralna i porządna.
|
|