Post by NPC on Mar 26, 2015 22:29:57 GMT 1
W zasadzie kościół był tu pierwszy - ktoś kiedyś uznał, że malutki, biały kościółek na dalekiej północy, gdzie nie docierała żadna cywilizacja, będzie wyglądał malowniczo. Spróbowano sfingować jakiś cud, ale wybuchła jakaś wojna i wszystko poszło się pieprzyć. O kościółku zapomniano i tak by pewnie zostało do dziś, gdyby w pobliskich wodach nie odkryto bardzo lukratywnej populacji nyków i uznano, że zbuduje się wokół tego - ślicznego przecież kościółka - całej wioski.
W kościółku nikt nigdy nie widział księdza, czarodzieje są przecież areligijni. Ale działa tu Koło Gospodyń Małomiasteczkowych, liczba członków: cztery, bo Matka Założycielka mieszkała trochę wśród amerykańskich mugoli i po powrocie do domu po prostu musiała się podzielić ze światem tym genialnym pomysłem.
W kościółku nikt nigdy nie widział księdza, czarodzieje są przecież areligijni. Ale działa tu Koło Gospodyń Małomiasteczkowych, liczba członków: cztery, bo Matka Założycielka mieszkała trochę wśród amerykańskich mugoli i po powrocie do domu po prostu musiała się podzielić ze światem tym genialnym pomysłem.