|
Fiord
Apr 4, 2015 23:31:07 GMT 1
Post by Adolf Kaas on Apr 4, 2015 23:31:07 GMT 1
Myślę, że to było tak: w jednym kącie pokoju mały Alfie bawił się klockami, w drugim tata mordował szlamę. I tak całe dzieciństwo. – Dla ciebie? Zerknął na nią. – Matka? To się nazywa small talk!
|
|
|
Fiord
Apr 4, 2015 23:36:03 GMT 1
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 4, 2015 23:36:03 GMT 1
Genialny. - I mój brat. Dwa w jednym! Powiem tak: nie byli ostatni. Doszli na krawędź klifu, skąd było już dość dobrze widać to, co chciała mu pokazać. A była to grupa zajebiście wściekłych draugów, napiedalających się na plaży z okazji sztormu.
|
|
|
Fiord
Apr 4, 2015 23:46:08 GMT 1
Post by Adolf Kaas on Apr 4, 2015 23:46:08 GMT 1
Katja chyba jednak wygrała w kategorii pierwszego trupa. Ale Adolf tego nie skomentował. Ustalili już, że nie było mu przykro z powodu śmierci jej matki, a na dole napierdalały się draugi, więc... Trochę się zapatrzył. Choć uważał draugi za obrzydliwie brzydkie.
|
|
|
Fiord
Apr 4, 2015 23:49:00 GMT 1
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 4, 2015 23:49:00 GMT 1
Ale jakie fajne! - Można zejść niżej, jak się nie boisz śnieżycy. Ktoś jest stałym bywalcem. - Zawsze się tu złażą w taką pogodę. Lokalne sekreciki!
|
|
|
Fiord
Apr 5, 2015 0:03:25 GMT 1
Post by Adolf Kaas on Apr 5, 2015 0:03:25 GMT 1
Adolf miałby się bać, pff. Musiałby być bliżej życia, żeby się bać śnieżycy. – Szkoda, że nie mamy żadnych przekąsek – zaśmiał się. Czyli idziemy niżej za rączkę?
|
|
|
Fiord
Apr 5, 2015 0:06:28 GMT 1
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 5, 2015 0:06:28 GMT 1
Jasne, że tak. - Śmiej się, śmiej. To aktualnie najlepsza miejscówka w mieście. Jak się chce zostać sopelkiem lodu, ofc.
|
|
|
Fiord
Apr 5, 2015 0:13:11 GMT 1
Post by Adolf Kaas on Apr 5, 2015 0:13:11 GMT 1
– Mówisz? Daleko idą?
|
|
|
Fiord
Apr 5, 2015 0:14:08 GMT 1
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 5, 2015 0:14:08 GMT 1
Trochę. Muszę też za nich dwoje rzucić, bo jest bardzo stromo.
22pV7_n7
HAHAHAHA. Zeszli jakąś połowę drogi w dół i trafili na półeczkę skalną, na której Kat zwykle spędzała burze śnieżne. Było tu nawet drobne wydrążenie, czyli i daszek. Po krzakach walały się jakieś butelki, bo to popularne miejsce. Po prostu nie w taką pogodę. - Genialny widok. Faktycznie, morze było stąd widać zajebiście dobrze, draugi też, a spod kamienia śnieg wyglądał już głównie majestatycznie a nie groźnie (nie właził w oczy, to pomagało).
|
|
|
Fiord
Apr 5, 2015 0:30:17 GMT 1
Post by Adolf Kaas on Apr 5, 2015 0:30:17 GMT 1
Czy to znaczy, że można tam usiąść? – Faktycznie, niezły. Choć te butelki wcale mu się nie podobały, haha, Alfiś lubi porządek.
|
|
|
Fiord
Apr 5, 2015 0:32:24 GMT 1
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 5, 2015 0:32:24 GMT 1
Jak się lubi siedzieć na mokrych kamieniach... To nie były butelki Kat. Katja nie pije. - Lubię, kiedy pada. Ona dzisiaj mówi dużo o tym, co lubi. Wcześniej mówiła, że lubi las. Teraz, kiedy była osłonięta od śniegu, musiała wyglądać bardzo... morko. Minusy braku czapki i futra, obawiam się.
|
|
|
Fiord
Apr 5, 2015 15:39:29 GMT 1
Post by Adolf Kaas on Apr 5, 2015 15:39:29 GMT 1
Jak ma się w kieszeni różdżkę, to kamienie można osuszyć. – Widzę. Uśmiechnął się lekko. Zdjął kapelusz i otrzepał go ze śniegu.
|
|
|
Fiord
Apr 5, 2015 15:42:03 GMT 1
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 5, 2015 15:42:03 GMT 1
Nie będziemy się już nabijać z kapelusza. Chyba. - Ty nie? Zdawała sobie sprawę z tego, że to dziwne hobby.
|
|
|
Fiord
Apr 5, 2015 15:47:10 GMT 1
Post by Adolf Kaas on Apr 5, 2015 15:47:10 GMT 1
Wcale nie takie dziwne. Pokiwał głową. – Lubię. Ale nie zawsze.
|
|
|
Fiord
Apr 5, 2015 15:49:09 GMT 1
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 5, 2015 15:49:09 GMT 1
Oparła się o kamień za plecami. Myślę, że cała ta miejscówka nie jest naturalna, bo jest zdecydowanie zbyt perfekcyjna. - A dzisiaj? Tutaj już musiało mu się podobać bardziej!
|
|
|
Fiord
Apr 5, 2015 16:00:49 GMT 1
Post by Adolf Kaas on Apr 5, 2015 16:00:49 GMT 1
Wzruszył ramionami. – Dzisiaj miałem ochotę na przyjemny spacer.
|
|