|
Post by NPC on Mar 26, 2015 22:38:14 GMT 1
Równie ciężki i autentyczny, co bagno, a może nawet bardziej – jest wszakże od bagna większy i w dodatku pełen trupów, z których niektóre liczą sobie kilkaset lat lub zginęły w niezbyt klarownych okolicznościach. Albo jedno i drugie. W części północnej znajdują się mroczne i stare nagrobki – jedne nieźle nadgryzione już zębem czasu, inne wciąż zadbane; im bardziej na południe, tym zmarli młodsi, co niekoniecznie oznacza, że w tej części cmentarza jest mniej mrocznie. Nie miejcie złudzeń: nie jest. W końcu to cmentarz, który powstał w mojej (Mola) wyobraźni, więc myśląc o nim, należy mieć przed oczami kliszę z najstraszniejszych gotyckich horrorów: poprzewracane krzyże, wiecznie utrzymującą się mgiełkę i złowieszczo pohukujące puszczyki. Gdyby był to mugolski cmentarz, stanowiłby idealne miejsce spotkań satanistów, a tak – można tu tylko wpaść na jakiegoś zabłąkanego nekromantę, ale to też raczej niezbyt często, wiadomo, McDermott jeszcze się nie urodził.
|
|