|
Post by Ingvaldsen on Apr 18, 2015 12:06:42 GMT 1
Jego nie obrzydzały. Były mu zupełnie obojętne. - Zabierz dla swoich kotów. Ech.
|
|
|
Post by Varda Eldjarn on Apr 18, 2015 12:07:35 GMT 1
Hahahaha. - Moje koty lubią polować. WYMÓWECZKI.
|
|
|
Post by Ingvaldsen on Apr 18, 2015 12:11:07 GMT 1
- Nie wyglądają. Są bezużyteczne jak Ingvald.
|
|
|
Post by Varda Eldjarn on Apr 18, 2015 12:12:14 GMT 1
Pffffffffffffffffff. - Śledzisz moje koty?
|
|
|
Post by Ingvaldsen on Apr 18, 2015 12:15:20 GMT 1
Spojrzał na nią jak na idiotkę. - Taaa, latam za nimi, skaczę po dachach. Lubimy to samo żarcie.
|
|
|
Post by Varda Eldjarn on Apr 18, 2015 12:16:30 GMT 1
TO BYŁ ŻARCIK. - Widać, że je obżerasz. Uśmiechnęła się, bo strasznie ją jej własny żarcik rozbawił.
|
|
|
Post by Ingvaldsen on Apr 18, 2015 12:17:56 GMT 1
Nie znamy się na żartach. - Taaa.
|
|
|
Post by Varda Eldjarn on Apr 18, 2015 12:19:05 GMT 1
No wiem, wiem. - Wkurzasz się? Haha.
|
|
|
Post by Ingvaldsen on Apr 18, 2015 12:20:24 GMT 1
- Nie mam tyle energii. Uśmiechnął się sztucznie i rzucił kamieniem w fontannę. - Co tu robisz?
|
|
|
Post by Varda Eldjarn on Apr 18, 2015 12:21:58 GMT 1
Biedny, znudzony chłopiec (po raz drugi!). - Spacerują i podziwiam piękno przyrody. Ech, kogoś bawi to jego nieprzyjmowanie żarcików. - Idę do apteki. To długa podróż.
|
|
|
Post by Ingvaldsen on Apr 18, 2015 12:23:16 GMT 1
Docieramy do dziwnego momentu. Kiwnął głową i to w sumie tyle. Mógł zapytać, po co idzie, ale to go nie interesowało. Jedno uprzejme pytanie na tydzień zupełnie wystarczy.
|
|
|
Post by Varda Eldjarn on Apr 18, 2015 12:24:14 GMT 1
Czyli że docieramy do końca? Dobra, wykrzesamy z siebie uprzejme pytanie na dziś. - A ty? Poza mordowaniem gołębi? Wyglądał na szaleeeenie zajętego.
|
|
|
Post by Ingvaldsen on Apr 18, 2015 12:25:55 GMT 1
Nieustannie był tak szalenie zajęty. - Czekam do dwunastej.
|
|
|
Post by Varda Eldjarn on Apr 18, 2015 12:27:24 GMT 1
|
|
|
Post by Ingvaldsen on Apr 18, 2015 12:28:49 GMT 1
- Od dwunastej jest zniżka na barze. Wyszczerzył się sztucznie. Zawsze wyglądał, jakby go to bolało.
|
|