|
Post by Lena Gilbert on May 17, 2015 4:24:54 GMT 1
Napilam sie odrobine wody i zastanowilam sie, gdzie moze byc Gilbert. Po krotkiej chwili doszlam do wniosku, ze pewnie pracuje, zapukalam wiec cicho do drzwi jego pracowni.
|
|
|
Post by Gilbert on May 17, 2015 9:37:49 GMT 1
Nie zdążyłem zająć się w zasadzie niczym konstruktywnym, machinalnie odparłem, żeby weszła. Uprzątnąłem najbliższy stołek.
|
|
|
Post by Lena Gilbert on May 17, 2015 9:47:35 GMT 1
Weszlam do srodka. - Nie bede ci przeszkadzac, jesli chcesz pracowac. Usmiechnelam sie do niego przepraszajaco. - Wybacz, sen mnie pokonal.
|
|
|
Post by Gilbert on May 17, 2015 10:59:29 GMT 1
- Nic nie szkodzi, jeszcze nie zacząłem. Zupełnie nie mam do tego głowy. Nabrałem ochoty na papierosa, ale nie chciałem palić przy Lenie.
|
|
|
Post by Lena Gilbert on May 17, 2015 11:01:28 GMT 1
Zamknelam drzwi od wewnatrz i podeszlam blizej. - Kiedy byles u mnie, powiedziales, ze znow malujesz, pokazesz mi?
|
|
|
Post by Gilbert on May 17, 2015 11:12:35 GMT 1
Przyjrzałem się jej całej, miała naprawdę ładną sukienkę. - Teraz zajmuję się trochę renowacją i grafiką, z tego mam jakieś pieniądze. Już od jakiegoś czasu nie pracowałem nad czymś własnym, ale mogę ci pokazać. Wstałem i pogrzebałem chwilę między sztalugami, aż znalazłem jeden z moich ulubionych obrazów przedstawiający nasze córki.
|
|
|
Post by Lena Gilbert on May 17, 2015 11:15:01 GMT 1
Wyraz twarzy mi zlagodnial i poczulam przyjemne cieplo w brzuchu. - Jest wspanialy - powiedzialam z usmiechem. - Kiedy go namalowales?
|
|
|
Post by Gilbert on May 17, 2015 11:19:33 GMT 1
- Po powrocie z Norwegii. Można poznać po pejzażu - zauważyłem dowcipnie. - Mam jeszcze kilka miniatur w pokoju dziewczynek, na jednej musiał być oczywiście jednorożec, uwielbiaja konie. Po co mówiłem to wszystko?
|
|
|
Post by Lena Gilbert on May 17, 2015 11:22:00 GMT 1
Zasmialam sie cicho. - No tak, to brzmi zupelnie jak one. Masz jeszcze jakies? Sama nie wiem, czego sie wlasciwie spodziewalam.
|
|
|
Post by Gilbert on May 17, 2015 11:32:47 GMT 1
- Kilka aktów, ale nie będziesz zadowolona - rzuciłem niezobowiązująco, opierając się nonszalancko o blejtram.
|
|
|
Post by Lena Gilbert on May 17, 2015 11:38:08 GMT 1
Och. Sama sie prosilam. - W takim razie nie chce ich ogladac - stwierdzilam. Poczulam lekki smutek, chociaz to samolubne z mojej strony myslec, ze malowal tylko mnie.
|
|
|
Post by Gilbert on May 17, 2015 11:46:50 GMT 1
Zaśmiałem się. - Żartuję, głuptasie. Odstawiłem obrazy na miejsce i oprłem się o blat. - Zroobiłem tylko kilka zdjęć, ale ich nie zachowałem, to wszystko.
|
|
|
Post by Lena Gilbert on May 17, 2015 11:51:46 GMT 1
- W porzadku. Podeszlam do niego jeszcze blizej. Teraz, kiedy juz sie zdrzemnelam, nabralam ochoty na zabawe. Dotknelam przelotnie jego ramienia. - Teskniles choc troche za mna?
|
|
|
Post by Gilbert on May 17, 2015 11:56:56 GMT 1
Powstrzymałem się przed odpowiedzią, nie chciałem wyjść na nadgorliwego, uśmiechałem się tylko delikatnie. - Jeśli nie masz nic przeciwko, chciałby teraz popracować.
|
|
|
Post by Lena Gilbert on May 17, 2015 12:01:46 GMT 1
- W porzadku. Pocalowalam go przelotnie w policzek i ruszylam w strone drzwi. - Skorzystam z kominka i umowie sie na wizyte do lekarza.
|
|