|
Post by Zelda Amundsen on Apr 4, 2015 19:15:14 GMT 1
- Rozmawiałaś z nią w ogóle? Była ciekawa. Ona nie rozmawiała, nie miały zbyt wiele wspólnych tematów.
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 4, 2015 19:17:55 GMT 1
Pokręciła głową. - Ona mówi? Zdecydowanie jest to miłość od pierwszego wejrzenia. - Ojciec marnuje czas wychowując jej dzieci. Po chuja nam tacy lokatorzy jak Anton. A ta mała kaleka? Trzeba by go było zostawić w lesie i byłoby po krzyku. MIŁOŚĆ.
|
|
|
Post by Zelda Amundsen on Apr 4, 2015 19:19:44 GMT 1
Zelda wzruszyła ramionami. Mogła załatwiać sprawy zewnętrzne tego miasta, ale to, co się dzieje w środku każdego z domów nie było już tak interesujące. - Jakoś nie wierzę, że twój ojciec wychowuje jakiekolwiek dziecko. Uśmiechnęła się mimowolnie.
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 4, 2015 19:22:16 GMT 1
Roześmiała się. - Chuj wie, co on w ogóle robi, kiedy nie patrzę. To jest wielka tajemnica wszechświata. - Ale wolałam, jak robił to poza domem. Zgasiła papierosa.
|
|
|
Post by Zelda Amundsen on Apr 4, 2015 19:24:08 GMT 1
- Więc nie, nie mam szczególnego powodu, żeby wykopywać stąd Ester.
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 4, 2015 19:25:53 GMT 1
Westchnęła. - Szkoda. Zrzuciłabym ją ze schodów, ale to za mało subtelne.
|
|
|
Post by Zelda Amundsen on Apr 4, 2015 19:26:23 GMT 1
- Trochę trudne do zatuszowania - oceniła Zelda.
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 4, 2015 19:28:09 GMT 1
Zgadzała się z tym. - Trzy miesiące. Jakoś dam radę. No jakoś to na pewno. - Ostatni punkt programu, Zeldo. Ploteczki. Najważniejszy!
|
|
|
Post by Zelda Amundsen on Apr 4, 2015 19:34:37 GMT 1
Zelda się zastanowiła. (Widzę, że ich small talki mają ścisły plan) - Zamykam dostęp do lasu. Zastanowiła się, co jeszcze. Przypomniało się jej, kto się w ciągu ostatniego tygodnia upił, kto zachorował i jakie wybuchnęły awantury, ale nie wygrzebała z tego nic interesującego. - U was się więcej dzieje.
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 4, 2015 19:36:04 GMT 1
Oczywiście, że mają. Obie są bardzo dobrze zorganizowane. - Lubię las. Ale jakoś przeżyje.
|
|
|
Post by Zelda Amundsen on Apr 4, 2015 19:40:09 GMT 1
- Wszyscy teraz będą lubić.
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 4, 2015 19:41:36 GMT 1
Westchnęła. - Racja. Mówiłam, że przeżyje. - Ale nie wszyscy mają znaczenie, nie?
|
|
|
Post by Zelda Amundsen on Apr 4, 2015 19:42:16 GMT 1
- Większość nie ma. Taka prawda. Demokracja jest do dupy, dlatego decyzja o zamknięciu lasu spadła na jedną osobę.
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 4, 2015 19:43:22 GMT 1
Nie wiem nawet, kiedy ostatnio była w lesie. - Valter się ucieszy. Bo ona na pewno go zna. No. Tyle że...
|
|
|
Post by Zelda Amundsen on Apr 4, 2015 19:44:01 GMT 1
- Taak. No zdecydowanie się ucieszy.
|
|