|
Post by Adolf Kaas on Apr 28, 2015 21:26:59 GMT 1
Adolf zapukał do drzwi pokoju Katji.
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 28, 2015 21:28:37 GMT 1
Jaka dynamiczna gra! Podniosła się i mu otworzyła. Z uśmiechem, ofc. Wpuściła go do środka dosyć szybko, nie chcemy, żeby ktoś nas nakrył, nie?
|
|
|
Post by Adolf Kaas on Apr 28, 2015 21:31:05 GMT 1
Adolf też się uśmiechnął. Co Katja ma na sobie? (my mamy podobny zestaw, co ostatnio: spodnie od gajeru i koszula)
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 28, 2015 21:33:31 GMT 1
Jakaś kieckę. Za wcześnie jeszcze na wybieranie się do łóżka, nie? Co teraz? Bo Kat wciąż się uśmiechała i czekała aż on coś powie.
|
|
|
Post by Adolf Kaas on Apr 28, 2015 21:53:27 GMT 1
Adolf, uwaga, przyniósł ze sobą wino. – Wina też nie pijesz? A co to za demoralizowanie młodzieży, panie Kaas?
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 28, 2015 21:55:06 GMT 1
Hahaha. Duża! - Zwykle nie. Tatuś zmusza ją do picia wina. Rozumiesz, w końcu Gruzin, oni tam samo wino piją. - Będziemy pić z butelki? Ona tu na górze nie miała kieliszków, bo, no, nie potrzebowała.
|
|
|
Post by Adolf Kaas on Apr 28, 2015 22:14:26 GMT 1
Będziemy robić magię, bo Adolf odstawił butelkę, sięgnął po jakieś dwa bibeloty, zamknął je w dłoniach, podrzucił, a kiedy złapał – już były kieliszkami.
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 28, 2015 22:17:25 GMT 1
Zaklaskała (entuzjastycznie!). Ale prawie padła ze śmiechu, bo chyba takie sztuczki nie robią na niej wrażenia. - Ktoś jest w dobrym humorze. Słyszałam, że to niezbyt spotykany stan dla Adolfa. Spojrzała na swoje okno dachowe. - Papieros? Mogliby zacząć od papierosa na dachu.
|
|
|
Post by Adolf Kaas on Apr 29, 2015 20:06:32 GMT 1
Spoko, Adolf nie chciał zrobić na niej wrażenia, to raczej ja chciałam pokazać tu wreszcie jakąś magię. Pokiwał głową. – Papieros zawsze. Wiadomo!
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 29, 2015 20:08:54 GMT 1
Hahaha, moje bohaterki i magia. Żarcik! Zsunęła z siebie buty (nie rozumiem chodzenia w butach po domu, ale ja się wychowałam wśród ludzi, którzy dbają o swoje dywany, nie?) i wdrapała się na dach. Podejrzewam, że ruszył za nią?
|
|
|
Post by Adolf Kaas on Apr 29, 2015 20:14:47 GMT 1
Ruszył. Usadowił się wygodnie obok niej, wyczarował im stolik na kieliszki, otworzył i rozlał wino. Znaczy: do kieliszków rozlał.
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 29, 2015 20:16:00 GMT 1
Jak romantycznie się zrobiło! Kat nie jest bardzo romantyczna, przepraszam. Zapaliła sobie papierosa. Coś czuję, że będą palić w milczeniu.
|
|
|
Post by Adolf Kaas on Apr 29, 2015 20:17:50 GMT 1
Adolf jest tylko mrocznie romantyczny. Bardziej w stronę gotycyzmu niż komedii. Palić i pić, bo Adolf podał jej kieliszek, uśmiechając się półgębkiem.
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 29, 2015 20:20:59 GMT 1
Kat nie bardzo będzie piła, jest bardzo dobra w udawaniu, że pije! Nie macie zagajki?
|
|
|
Post by Adolf Kaas on Apr 29, 2015 20:38:18 GMT 1
Pozwól jej raz troszkę wypić! Przy Adolfie nic się przecież nie stanie, no nie? Nie, nie mamy zagajki, ja jestem wyzagajkowana na najbliższą wieczność.
|
|