|
Post by Varda Eldjarn on Apr 8, 2015 18:24:39 GMT 1
Nie mogła mu bardzo towarzyszyć, bo o lasce się słabo łazi po dachach. Wzięła herbatkę, ciasta owsiane, zapas chrupek i Majora, i poszła z tym wszystkim do saloniku na kanapę. Głównie z Majorem, nawet zamknęła drzwi do kuchni, żeby koty miały spokój.
|
|
|
Post by Valter Skovgaard on Apr 8, 2015 18:40:18 GMT 1
Nikt jej nie bronił! Major trochę się zaniepokoił, kiedy Valter zniknął mu z pola widzenia, ale chrupki z całą pewnością pomogły mu jakoś przeżyć ten straszny kwadrans. Potem Valter wrócił – znalazł ich w saloniku, ale nie zdążył usiąść w fotelu, bo Major natychmiast do niego doskoczył, żeby przywitać go po tak nieznośnie długiej rozłące. – Zacznę od dachu – powiedział tylko, nie wdając się w szczegóły. Wyglądał na trochę nachmurzonego, ale to dlatego, że myślał.
|
|
|
Post by Varda Eldjarn on Apr 8, 2015 18:54:50 GMT 1
Varda będzie teraz prawdziwym klientem. - Jest aż tak źle? Bo wie, że jest źle, nie? Ale się oszukuje, każdy się lubi czasem pooszukiwać.
|
|
|
Post by Valter Skovgaard on Apr 8, 2015 19:00:57 GMT 1
Nie odpowiedział od razu i ta sekunda wahania go zdradziła. – Zawsze może być gorzej – przyznał ostrożnie. Próbował ją chyba pocieszyć.
|
|
|
Post by Varda Eldjarn on Apr 8, 2015 19:04:06 GMT 1
Słodyczek! Westchnęła. Aż się napiła herbatki z wrażenia. - Nigdy nie robiłam czegoś takiego. Mamy nadzieję, że Valter tak. - Ile to będzie kosztować? NIECH NAWET NIE MYŚLI O TYM, ŻE MU NIE ZAPŁACI.
|
|
|
Post by Valter Skovgaard on Apr 8, 2015 19:15:50 GMT 1
Valter sam zbudował sobie dom! Wprawdzie bez kanalizacji, ale jestem pewna, że wiele się od tamtego czasu nauczył. Jest bardzo zaradny, nawet jeśli nie wygląda. – Ciężko powiedzieć – stwierdził, drapiąc Majora za uchem w zamyśleniu. – Wymiana tych rur wyjdzie sporo. Mówił o kosztach materiałowych. Dlaczego nie pozwalacie mu być frajerem, jakim go stworzyłam?
|
|
|
Post by Varda Eldjarn on Apr 8, 2015 19:19:08 GMT 1
Bo jesteśmy naprawdę silne i niezależne, a nie tylko się zgrywamy. - A ty? Jesteśmy zabójczo bezpośrednie. - Przepraszam, że tak pytam, nie wiem, ile płacą w tej branży. Nie ma pojęcia!
|
|
|
Post by Valter Skovgaard on Apr 8, 2015 19:25:28 GMT 1
Valter też nie miał pojęcia, ludzie zwykle nie byli tacy chętni do płacenia mu. Od razu widać, że Varda jest nowa w tych stronach. – Płacą niedużo. To chyba miał być żart. – Dogadamy się jakoś – odparł wymijająco, bo nie lubił gadać o forsie; przypominały mu się przez to stare czasy, kiedy nie mówiło się o niczym innym.
|
|
|
Post by Varda Eldjarn on Apr 8, 2015 19:27:57 GMT 1
Zauważyła, że się miga. - Popytam i wyciągnę z tego jakąś średnią. Zobacz, jaka jest stanowcza! - Dziękuję, że się zgodziłeś. Wiadomo! Pluszaty fachowiec plus Major. Świetne rozwiązanie jej problemu.
|
|
|
Post by Valter Skovgaard on Apr 8, 2015 19:33:19 GMT 1
Nie będziemy z taką stanowczością dyskutować. – To nic takiego – wymamrotał. Ostatnio jakoś ludzie przestali umierać, nie musiał kopać tyle grobów i miał przez za dużo czasu wolnego, z którym nie bardzo wiedział, co zrobić. Jeszcze chwila, a znalazłby sobie jakieś hobby.
|
|
|
Post by Varda Eldjarn on Apr 9, 2015 0:28:05 GMT 1
Hobby to niebezpieczna sprawa. - Będę chyba musiała zdobyć więcej psich chrupek, co? Major wydawał się nimi zachwycony! Czy Valter jest tutaj jedynym grabarzem? Bo w takim wypadku będziesz musiała mi powiedzieć, kiedy są jego urodziny.
|
|
|
Post by Valter Skovgaard on Apr 9, 2015 8:20:26 GMT 1
Lepiej tego unikać, bo zanim człowiek się zorientuje, kończy oglądając trzy adaptacje Wichrowych Wzgórz pod rząd. – Nie zawracaj sobie tym głowy. Może bez nich żyć. Oczywiście, ze może, ale co to za życie? Nie sądzę, żeby tej wielkości miasteczko potrzebowało więcej niż jednego grabarza, ale jeśli to oznacza, że chcecie urządzać bal w jego urodziny, to nigdy wam tej daty nie zdradzę! Będziemy się zbierać?
|
|
|
Post by Varda Eldjarn on Apr 10, 2015 10:26:02 GMT 1
Żadne życie. Tyle wam powiem. Bal musi być w urodziny grabarza. Już to ustalono. Zawsze może to być poprzedni grabarz, który jest już za stary, żeby machać łopatą. Twój wybór! Wstałaby, żeby go odprowadzić, ale wiadomo. Ale pogłaskała Majora na pożegnanie.
|
|
|
Post by Valter Skovgaard on Apr 10, 2015 18:05:59 GMT 1
Czy to nie może być jakiś legendarny grabarz..? Valter sam się odprowadził do drzwi. Wrócimy z ciężkim sprzętem.
|
|