|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 27, 2015 0:33:33 GMT 1
Tak myślałam, że wrócimy do tematu balu! Swoją drogą, Adolf strasznie się przyzwyczaił do odgarniania jej włosów z twarzy. Pamiętam, jak podkreślałaś uparcie, że tego nie będzie robił. Haha. - Bardzo chcą cię poznać. Są zachwyceni. Hahahaha x2.
|
|
|
Post by Adolf Kaas on Apr 27, 2015 0:35:55 GMT 1
Oj tam, oj tam. – Więc mam szansę na etat? Hahahaha x3.
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 27, 2015 0:36:54 GMT 1
Roześmiała się. - Oferowałam ci miejsce w komitecie! Hahaha x4.
|
|
|
Post by Adolf Kaas on Apr 27, 2015 0:39:21 GMT 1
Pokręcił głową. – Co innego prowincjonalny komitet, co innego etat profesjonalnego dekoratora. Hahahaha x5.
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 27, 2015 0:40:18 GMT 1
Udała obrażoną. - Prowincja prowincją, ale jaka przewodnicząca. Hahaha x6.
|
|
|
Post by Adolf Kaas on Apr 27, 2015 1:01:10 GMT 1
Adolf westchnął teatralnie. – No dobrze, tu mnie masz.
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 27, 2015 1:26:21 GMT 1
Roześmiała się. - Nie da się ukryć, że to nasz największy atut. SKROMNOŚĆ. Nawet w żarcikach!
|
|
|
Post by Adolf Kaas on Apr 27, 2015 16:27:10 GMT 1
- Teraz macie tez drugi. Mrugnal. Ze jego dekoracje.
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 27, 2015 16:32:48 GMT 1
Uśmiech. - Nie ma porównania. Hahaha.
|
|
|
Post by Adolf Kaas on Apr 27, 2015 16:35:35 GMT 1
Uniósł brew. - Chcesz zostac z lodowymi rzeźbami? Hahaha.
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 27, 2015 16:37:43 GMT 1
Roześmiała się. - Co za groźby, panie Kaas.
|
|
|
Post by Adolf Kaas on Apr 27, 2015 20:41:14 GMT 1
Adolf udawał, że wcale nie żartuje. – Groźby, które mogę spełnić.
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 27, 2015 20:42:10 GMT 1
Katja by się tak przejęła! - Ostrożnie, bo będę mdleć. Przyłożyła teatralnie dłoń do czoła.
|
|
|
Post by Adolf Kaas on Apr 27, 2015 20:43:09 GMT 1
– Lepiej nie, to ty tu jesteś lekarzem. A Adolf, jak wiemy, nie ma bladeeego pojęcia o medycynie.
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 27, 2015 20:44:29 GMT 1
Wcale nie jest lepszym lekarzem od niej! - To mnie tak brutalnie nie strasz. Wyciągnęła sobie papierosa. Jeszcze nie zapalili w tej grze! Jemu też podała.
|
|