|
Bagno
Apr 2, 2015 19:42:57 GMT 1
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 2, 2015 19:42:57 GMT 1
Szkoooooda. Cos przebiegło Katji między nogami. Aż pisnęła. (to kot, ale go nie widać)
|
|
|
Bagno
Apr 2, 2015 19:53:51 GMT 1
Post by Adolf Kaas on Apr 2, 2015 19:53:51 GMT 1
Adolf odruchowo przyciągnął ją bliżej siebie. – Co to było? Nie wyglądał na specjalnie zaniepokojonego. Wiedział chyba, że gdyby coś chciało im tu zrobić krzywdę, to robiłoby ją od razu, a nie tak straszyło po trochu.
|
|
|
Bagno
Apr 2, 2015 19:56:54 GMT 1
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 2, 2015 19:56:54 GMT 1
Bo on jest przyzwyczajony do takich sytuacji. A Kat nie. - Nie wiem. Brzmiała nieszczególnie. Przypomniało mi się, jak Lo pierwszy raz wylądowała w wymiarze demonów. Mają analogiczną reakcję.
|
|
|
Bagno
Apr 2, 2015 20:35:53 GMT 1
Post by Adolf Kaas on Apr 2, 2015 20:35:53 GMT 1
– Gdyby chciał nas zjeść, już by to robiło. Tak, to miało dodać jej otuchy, hahaha.
|
|
|
Bagno
Apr 2, 2015 20:37:25 GMT 1
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 2, 2015 20:37:25 GMT 1
Dodało. Aż sama się dziwię. - Ale na pewno zeżre mi buty. Uśmiechnęła się krzywo, ale to byl żarcik.
|
|
|
Bagno
Apr 2, 2015 20:39:59 GMT 1
Post by Adolf Kaas on Apr 2, 2015 20:39:59 GMT 1
Adolf zaśmiał się krótko, a może śmiałby się dłużej, gdyby nie dostrzegł czegoś w krzakach. A raczej: na krzakach. – Jak to było? Często pozostawia czerwony pyłek na pobliskich roślinach? To zielsko.
|
|
|
Bagno
Apr 2, 2015 20:41:22 GMT 1
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 2, 2015 20:41:22 GMT 1
Zastanowiła się. - Jakoś tak. Nie słuchała za bardzo, kiedy ojciec jej to tłumaczył.
|
|
|
Bagno
Apr 2, 2015 20:52:02 GMT 1
Post by Adolf Kaas on Apr 2, 2015 20:52:02 GMT 1
– W takim razie idziemy tędy. Między krzakami była wąziutka ścieżka.
|
|
|
Bagno
Apr 2, 2015 20:53:47 GMT 1
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 2, 2015 20:53:47 GMT 1
Czy to znaczy, że musi przestać tak na nim wisieć? Będzie jej się gorzej szło! - Ty pierwszy. Ona się boi.
|
|
|
Bagno
Apr 2, 2015 21:00:02 GMT 1
Post by Adolf Kaas on Apr 2, 2015 21:00:02 GMT 1
Może się do niego eee po prostu bardziej przytulić i trochę przedzierać się przez krzaki. – W porządku. Poszedł pierwszy, ale musisz mi powiedzieć, jak idzie Kat.
|
|
|
Bagno
Apr 2, 2015 21:03:03 GMT 1
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 2, 2015 21:03:03 GMT 1
Nie może się do niego przytulić sama z siebie, nie? Nie znają się. Kat rozgląda się za tym, co wlazło jej pod nogi, podpiera się okolicznymo drzewami, żeby się w tych szpilkach nie wywalić i w ogóle wygląda tak, jakby chciała zabić człowieka, który wymyślił bagna.
|
|
|
Bagno
Apr 2, 2015 21:16:45 GMT 1
Post by Adolf Kaas on Apr 2, 2015 21:16:45 GMT 1
Okej, skoro znaleźli już pyłek, to zielsko rzeczywiście powinno być nieopodal. – Kat? Zatrzymał się, spoglądając sobie pod nogi.
|
|
|
Bagno
Apr 2, 2015 21:17:51 GMT 1
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 2, 2015 21:17:51 GMT 1
Kat była z dwa metry za nim i próbowała się wyplątać z jakiegoś korzenia. - Hm? Znalazł?
|
|
|
Bagno
Apr 2, 2015 21:19:55 GMT 1
Post by Adolf Kaas on Apr 2, 2015 21:19:55 GMT 1
Znalazł. – Chyba mamy drania. Przykucnął ostrożnie, żeby się przyjrzeć.
|
|
|
Bagno
Apr 2, 2015 21:21:45 GMT 1
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 2, 2015 21:21:45 GMT 1
Rzuciłabym, czy uda jej się wyplątać, ale nie będę złośliwa. - Wyrwiesz to? Na szczęście nie potrzebowali ani pełni, ani srebrnego noża. (wciąż się szarpała)
|
|