|
Post by Ekaterine Tavadze on Mar 28, 2015 16:47:34 GMT 1
Ty, bo sie jeszcze zrobi względem niej opiekuńczy i będzie musiał przypierdolić jej ojcu za znęcanie się nad córką. - Zwykle wymykam się na dach. Ze strychu najłatwiej. Adolf nigdy nie był na dachu, bo jedyna droga prowadzi, dosłownie, przez jej łóżko. A dokładniej okno nad jej łóżkiem.
|
|
|
Post by Adolf Kaas on Mar 28, 2015 16:57:16 GMT 1
Spoko, póki co do dopiero ich druga rozmowa. – No tak – odparł tonem: powinienem był się domyślić. – Dach brzmi jeszcze lepiej. Niż inne kryjówki.
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Mar 28, 2015 17:00:24 GMT 1
Dach - świetna miejscówka. - Odkryłam wejście, gdy miałam jakieś siedem lat i od razu przeniosłam się na strych, chociaż wcześniej był tam tylko skład staroci i skrzatów. Ona zna każdy kąt w tym domu.
|
|
|
Post by Adolf Kaas on Mar 28, 2015 17:06:39 GMT 1
Najlepsza. – W naszej rodzinnej posiadłości dach był tak zaczarowany, że nie dało się na niego wejść. Zaczarowali go tak w czasie jakieś wojny w szesnastym wieku i nikt nie wiedział, jak go odczarować. Smutne!
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Mar 28, 2015 17:09:27 GMT 1
Uśmiech. - Ile cię w życiu ominęło! Ona kochała swój dach i nie wyobrażała sobie bez niego dzieciństwa. Ale ona potrzebowała ucieczki od ojca, nie?
|
|
|
Post by Adolf Kaas on Mar 28, 2015 18:04:58 GMT 1
Zaśmiał się. – Miałem inne rozrywki. Nie napisałam jeszcze karty, więc tego nie wiesz, ale Adolf był ukochanym pierworodnym tatusia.
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Mar 28, 2015 18:06:51 GMT 1
O. Katja jest życiową porażką tatusia. - Jakie? Jest też ciekawską bestią.
|
|
|
Post by Adolf Kaas on Mar 28, 2015 18:16:15 GMT 1
Zastanowił się, bo nie wiedział, od czego zacząć. – Polowania, nauka zaklęć, zabawy w laboratorium... Spędzałem dużo czasu z ojcem.
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Mar 28, 2015 18:18:47 GMT 1
Nawet się nie skrzywiła na myśl o spędzaniu czasu z ojcem. - Polowania? Hahaha. Jest w niej duch Loli, zobacz.
|
|
|
Post by Adolf Kaas on Mar 28, 2015 18:25:57 GMT 1
Kiwnął głową. – Uganianie się za zwierzyną na testralach.
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Mar 28, 2015 18:30:09 GMT 1
Aż jej się oczy zaświeciły. Dobrze, że jest ciemno i nie widać. - Widziałeś nasze testrale? Ojciec ich nie lubi, wywiózł je na czyjeś podwórko, kiedy wyjechałam. A ona tęskni. Ojej. Mam postać, która lubi konie (co za abstrakcja).
|
|
|
Post by Adolf Kaas on Mar 28, 2015 18:38:49 GMT 1
Kiwną głową znowu. – Ostatni raz jakieś trzy lata temu. Adolf też lubi.
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Mar 28, 2015 18:40:28 GMT 1
O kurwa. Co za hobby. - Przyprowadzę je tutaj, kiedy tylko będę miała czas. Czyli jutro.
|
|
|
Post by Adolf Kaas on Mar 28, 2015 18:46:09 GMT 1
– Pozwolę sobie wtedy poczuć się w pełni twoją rodziną – zaśmiał się. – O ile nie masz nic przeciwko. Będą razem jeździć na konikach, lol.
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Mar 28, 2015 18:49:51 GMT 1
O rany. Lepsze to niż sprawozdania. Chyba. - Możesz się poczuć moim gościem. Idea posiadania pseudo braci naprawdę jej nie leżała.
|
|