|
Post by Adolf Kaas on Apr 22, 2015 21:05:45 GMT 1
No zobacz, nawet Adolf się roześmiał! (i wcale nie zabrał jej palców). (też się zdarza).
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 22, 2015 21:07:47 GMT 1
(dużo im się zdarza) Zaciągnęła się papierosem. - Wyobrażasz sobie mnie jako lekarza? Takiego naprawdę? Kurwa, to by była dopiero tragedia. Grunt to samoświadomość!
|
|
|
Post by Adolf Kaas on Apr 22, 2015 21:09:58 GMT 1
Znowu na nią spojrzał. – Myślę, że byłabyś świetnym patologiem – powiedział prawie poważnie. Hahahaha.
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 22, 2015 21:10:57 GMT 1
O kurczak. - Mówisz? Katja widziała w życiu dużo trupów. Trochę za dużo na statystyczną lasię przed trzydziestką.
|
|
|
Post by Adolf Kaas on Apr 22, 2015 21:11:56 GMT 1
– Masz odpowiedni poziom współczucia. Żarciki.
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 22, 2015 21:12:40 GMT 1
Roześmiała się. - Się odezwał pan gołębie serce. NO NIE MÓW, ŻE ON TAKI WSPÓŁCZUJĄCY.
|
|
|
Post by Adolf Kaas on Apr 22, 2015 21:16:12 GMT 1
NIE MÓWIĘ. – Ja nie studiowałem medycyny. Mrugnął.
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 22, 2015 21:17:56 GMT 1
Cwaniaczek. - Ale też teoretycznie pracujesz w służbie społeczeństwa?
|
|
|
Post by Adolf Kaas on Apr 22, 2015 21:21:13 GMT 1
Skrzywił się trochę. – W sumie... Adolf pracuje wyłącznie dla własnej satysfakcji.
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 22, 2015 21:22:03 GMT 1
Lubi się napierdalać z demonami? (brzmi znajomo) Roześmiała się, widząc jego minę. - Taki z ciebie dobry chłopiec. Ha-ha.
|
|
|
Post by Adolf Kaas on Apr 22, 2015 21:23:31 GMT 1
Lubie rozwiązywać zagadki. Ale demony też ujdą. – Najlepszy. Szeroki uśmiech.
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 22, 2015 21:25:08 GMT 1
I jaki skromny! Też się uśmiechała. Nie wiem, czy zauważyłaś, ale przegoniła jego ciężki autentyczny nastrój w mniej niż sześć stron. - Może powinieneś mnie nauczyć? Bycia wspaniałą i współczującą. HAHAHA. Już to widzę. Jedno gorsze od drugiego.
|
|
|
Post by Adolf Kaas on Apr 22, 2015 21:33:46 GMT 1
Zauważyłam. – Okej. Ale będziemy do tego potrzebować kilku szlam do zaszlachtowania. Żarciki.
|
|
|
Post by Ekaterine Tavadze on Apr 22, 2015 21:37:25 GMT 1
Skrzywiła się (teatralnie), ale jeśli mam być szczera, to jej opinia o szlamach naprawdę nie była najlepsza. - Nie będę współczuła szlamom. Zaciągnęła się papierosem. - Trzeba mieć jakieś standardy, Adolfie. Hahahaha.
|
|
|
Post by Adolf Kaas on Apr 22, 2015 21:42:30 GMT 1
Adolf uniósł brew trochę powątpiewająco, wiesz, Kat zupełnie nie zrozumiała, o co mu chodziło. Ale kontynuował żarcik: – Nic nie poradzę na to, że to krzyki właśnie torturowanych szlam wyrobiły we mnie tę głęboką empatię.
|
|